Minidodatek: Nocny Łowca
Razem z premierą Uranopolis, która odbyła się ponad tydzień temu podczas Portalkonu, wszyscy obecni fani Hexa mieli możliwość zaopatrzyć się w bonusowy minidodatek o nazwie Nocny Łowca, który umożliwia pożeranie kłopotliwych żetonów przeciwnika.
Nocny Łowca to doskonały drapieżnik. Pojawia się, zadaje śmierć i znika w mroku. Unika światła. Nikt nie wie, czym tak naprawdę jest. Nikt nie wie, jak wygląda. Nikt nie jest w stanie stawić mu czoła.
Jest to dosyć interesujący minidodatek, dzięki któremu z łatwością pozbędziemy się uciążliwego żetonu przeciwnika pożerając go w całości i znikając w mrokach nocy. Może się sprawdzić w sytuacjach, kiedy konkretny żeton mocno nam przeszkadza, a nie mamy możliwości opanowania sytuacji własnymi jednostkami.
Nocny Łowca jest już dostępny w sklepiku Portalu za jedyne 5 PLN. Ktoś miał już okazję nim pograć? Jak wrażenia?
Ps. Będąc w temacie minidodatków i zdradzając nieco rąbka tajemnicy: jeszcze w tym tygodniu pojawi się opis Generatora Pola, a także spore ogłoszenie związane z tym tematem – niektórzy pewnie już się domyślają o co chodzi ;]
Jedo pytanko, łowca porusza się o 2 pola: czy to oznacza, że może kogoś przeskoczyć, czy to „zwykła” podwójna mobilność?
Zwykła – to po prostu podwójny Ruch.
Myślę że klimatu dodałaby jeszcze jedna właściwość Nocnego Łowcy a mianowicie poruszanie również się poza obrębem głównego pola, w końcu ma się skradać i wychodzić znienacka jak przystało na Nocnego Łowcę :)
Albo od razu teleportacja na dowolne pole planszy – spada z góry na niczego nie spodziewającą się ofiarę, pożera i znika w pobliskich krzakach ;)
Wallus, to sprawiłoby, że nocny łowca byłby wykorzystywany non-stop. Stwierdziłbyś, że jakaś jednostka ci nie pasuje – podchodzisz i zżerasz.Jakaś jednostka, sprawia, że nie zadasz dwóch obrażeń sztabowi przeciwnika – podchodzisz i zżerasz. Posterunkowy Likwidator dzięki Sierżantowi i Sztabowi zada ci 6 obrażeń – podchodzisz i zżerasz. Taka zmiana sprawiłaby, że NŁ wprowadzałby zbyt dużo do rozgrywki ( a to bądź co bądź MINIdodatek :) ) i rozwaliłby prawie całą taktykę hexa. Jedynym ograniczeniem NŁ byłoby to, że może on „ugrząść” w środku planszy. A i tak w ostateczności mógłby „przeżreć” sobie drogę do ofiary w max. 2 pożarciach.
Mi w dodatku sie tylko nie podoba „wskaźnik pożarcia”: wygląda, jak kolczatka połączona z jamą ustną piranii zaprojektowana przez 3-letnie dziecko. To oczywiście tylko moja opinia, nie chcę nikogo urazić.
PMG10 Nawet bez tego można używać łowcy non-stop – oczywiście, za każdym razem zadając sobie jedno obrażenie. Dalej możesz stwierdzić, że jakaś jednostka Ci nie pasuje i ją pożreć, ogranicza Cię tylko odległość dwóch hexów. To zasięg dość spory, jakby nie było.
Ponadto, poruszanie się poza obrębem głównego pola nie jest równoznaczne z nieograniczonym zasięgiem – dalej dwa ruchy, niekoniecznie na planszy, ale na polach otaczających ją – tak to przynajmniej rozumiem.
Nie wiem też, jak NŁ może ugrząźć na środku planszy? Fakt, jeśli otaczają go tylko twoje jednostki, nie zrobisz nic, tylko czekasz aż użyje go wróg. :D
W max dwóch pożarciach może dotrzeć do każdego? Owszem, jeśli wróg łaskawie zaniecha używania go, to bez problemu. :D Inaczej może być różnie.
Jak na mój gust Nocny Łowca i tak rozpieprza całą taktykę gry, nie potrzebuje żadnych zmian do tego. Najciężej mają chyba armie bunkrujące, ciężko utrzymać mur wokół sztabu. Zagrałem dwa razy i średnio mi się podoba. :D
PS. Ikona pożarcia jest faktycznie beznadziejna. ;/
Czyli, podsumowywując – gra zmienia się diametralnie – teraz z Nocnym Łowcą sztaby prawie nigdy nie otrzymują wysokich combosów ( no chyba że ktoś zrobi jakiś 1 żetonem „pasującym do reszty” i zagra bitwę – mało prawdopodobne ). Zastępuje to fakt, że gracze tracą punkty, bo prawie non-stop używają NŁ. Zmian jest sporo, ale moim zdaniem nie na lepsze. Największe kłopoty ma chyba DDM, bo NŁ zżera mu jednostki przekierowywujące i nieskończone combo staje się niemal niewykonalne, a wytrzymałość jednostek staje się prawie bez znaczenia. Jedynym plusem wydaje mi się to, że ktoś zajął się ciekawym fragmentem NS RPG. Nocny Łowca pojawia się w dodatku Chicago i mógłby ciekawie odnaleźć się w hexie, ale niestety rezultat marny :(
Ja jeszcze nim nie grałem, więc ciężko coś wyrokować, ale nie wydaje mi się, żeby Nocny Łowca aż tak „niszczył” rozgrywkę. Przy poprzednich minidodatkach często słyszałem opinie, że prawie nic nie wnoszą i/lub nie mają żadnego wpływu na rozgrywkę. Nocny Łowca w końcu może trochę namieszać – mnie to pasuje. Najpierw pogram z nim kilka partii, a dopiero później będę go oceniał. A jak będzie przesadzony, to go można po prostu odstawić i z niego nie korzystać.