Doomsday Machine – wydrukuj i graj
Portal Games udostępniło armię Doomsday Machine w wersji „zrób to sam”, która zawiera instrukcję oraz formatkę do własnoręcznego wydruku żetonów.
Armii Doomsday Machine nie da się już kupić w sklepiku Portalu, ale nie wszystko stracone. Dzięki niedawnemu udostępnieniu chętnym pustych żetonów do Neuroshimy Hex 3.0 za 10 PLN każdy chętny może wydrukować na nich co tylko zechce – najczęściej będą to armie fanowskie. Od teraz można także wydrukować sobie Doomsday w jakości niemal oryginalnej.
Plik znajdziecie na samym dole naszego działu Download.
Ta armia jest niestety bardzo źle wyważona, jest znacznie silniejsza niż pozostałe armie, więc wygranie przeciwko niej graniczy z cudem. Jest to jedyna armia do której mam zastrzeżenia (ewentualnie Borgo powinien mieć tylko jednego sieciarza zamiast dwóch).
@Marcin, nie zgadzam się, armia nie jest taka potężna. Wygranie nią nie jest wcale takie proste.
Zresztą podobnie z Borgo, od sieciarza o wiele bardziej niebezpieczny jest mobilny strzelec. Który dobrze ustawiony czyście planszę z każdej wrogiej jednostki, zanim zaatakuje.
Chciałbym zobaczyć kiedyś turniejową wersję tej armii.
@Marcin
Meh, to przecież Uranopolis potencjalnie wydaje się być większym rzeźnikiem, a i z nimi da się wygrać.
Jedyne do czego mogę mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, to słynny atak za nieskończoność obrażeń, choć i tak raczej trudno go wykonać. Ale nie muszę mieć zastrzeżeń, bo autor i wydawca mieli je wcześniej, stąd armia nie jest turniejowa.
Gdyby Borgo miał tylko jednego sieciarza, to totalnie nie miałby czym straszyć, a przecie na straszeniu tymi sieciarzami grę opiera. A jak na początku gry obrzuci się z sieciarzy i nie dej bóg jeszcze z supermutka, to nie bardzo ma czym kuku robić, nie?
@Wiedźmin
Uranopolis ma piętę achillesową w postaci konieczności zasilania. DDM takiej nie ma.
Moje doświadczenia z tą armią są takie, że grając przeciwko DDM, regularnie przegrywam z graczami, z którymi regularnie wygrywam gdy grają innymi armiami.
@dgm
Zgoda, ale DDM ma inne słabości, czyż nie?
Wszystko to kwestia ogrania.
Ja akurat nie grywam DDM (i przeciwko) zbyt często, bo interesuje mnie raczej gra turniejowa. Tak samo nie ruszam wszelkich kart taktycznych, żetonów specjalnych i innego badziewia. Jednak miałem okazję wygrać przeciwko DDM.
@Wiedźmin
Grając przeciwko komputerowi wygrywam praktycznie za każdym razem jaką armią by nie grał (no chyba że mam bardzo niefartowny dociąg), za wyjątkiem kiedy komputer gra właśnie DDM wtedy przeważnie przegrywam. Atak nieskończony nie jest problemem, problemem jest to że nie nadążasz czyścić jednostek DDM z planszy i po chwili cała plansza jest obstawiona strzelcami, potem wystarczy je przekręcać i kierować na rozgałęziacze strzału i pozamiatane (zwłaszcza jak są to działka gaussa). Jak już próbujesz atakować jednostki DDM to DDM broni się używając aż 5 medyków którzy działają na 2 pola do przodu oraz 2 sieciarzy. Jednostki są albo szybkie albo opancerzone, oficerowie idealnie wzmacniają strzelców. Najbardziej wkurza działanie oficerów na 2 pola do przodu, to bym zmienił by było jak w innych armiach. Jedyny słaby punkt to jak najszybciej zasieciować sztab, ale człowiek szybko będzie próbował go odsieciować. Uranopolis nie grałem, więc tu się nie wypowiem (nie ma jeszcze tej armii w aplikacji komputerowej). Borgo poza sieciarzami ma jeszcze mobilnych strzelców i najszybsze jednostki (zwłaszcza czyszczące teren wokół sztabu).
w sumie co do nieskończonego ataku na turnieju bardzo prosto można by dodać zasadę, że każdy strzał może przejść przez jednostkę przekierowującą tylko raz. a za drugim razem już nie przechodzi dalej i utyka w jednostce przekierowującej definitywnie.