Dancer, Sharrash i Doomsday Machine dostępne na iOSa i Androida!
Co prawda od ekipy Big Daddy’s Creations zajmującej się mobilnymi wersjami Neuroshimy Hex na iOSa i Androida nie słyszeliśmy oficjalnych wieści już od dawna, ale ostatnie informacje o pracach nad nowymi armiami napawały optymizmem. Teraz wiemy to już oficjalnie: Dancer, Sharrash i Doomsday Machine są już dostępne!
Z wpisu źródłowego dowiemy się, że wszystkie trzy armie dostępne są w cenie promocyjnej $0.99 za sztukę (normalnie $1.99).
Nareszcie :D 9zł za komplet to świetna cena. Szkoda tylko, że Doomsday nie ma instrukcji po polsku. Oby tworzenie Mephisto nie trwało tyle czasu, co Dencera.
Pingback: Neuroshima Hex 3.0 już się drukuje! • Neuroshima Hex
YES !
So So good!
Posiadam podstawową wersję 2.11 dla androida i niestety nie mogę się doszukać bundla z trzema dodatkowymi armiami w jednym sympatycznym pakieciku. Mogę zakupić każdą z osobna lub pakiet pięciu armii wydanych już wcześniej. Możliwe, że dopiero po zakupie bundla 5in1 będzie widoczny ten drugi 3in1 (???). Z drugiej strony może ów przywilej dotyczy ciut bardziej rentownej wersji na ajfona?
Niezmiernie cieszy fakt wydania kolejnych armii… ALE…
Co z grą dla wielu graczy? Co ze spolszczeniem? Co z Mephisto? Co z nowymi grafikami żetonów, których wersja stołowa spodziewa się w najbliższej przyszłości dla wersji 3.0? Czy kiedykolwiek wersja elektroniczna doścignie wersję papierową..? Wypadałoby również aktualizować opis NH w Google Play… Nie wiem jak pozostali, ale ja jako użytkownik wersji elektronicznej czuję się trochę… zaniedbany, hm, a może raczej zawiedziony? Brak mi aktualnych wieści na temat produkcji od chłopaków z BDC, przez co niekiedy trudno opanować mi wrażenie, że moja ukochana gra na andka umarła… Aktualizacje do aplikacji wydawane są relatywnie rzadko, a ta crashuje na potęgę. Wrażenie ratuje sama Neuroshima, która w wersji stołowej jest warta 500/5 gwiazdek, czego niestety nie można powiedzieć o porcie na androida, na którym podobno BDC się obłowiło (oficjalne info, bez mojej nadinterpretacji – Panowie z BDC skromnie przyznali to w jakimś wywiadzie…). Uważam, że portowanie tak zacnej produkcji na urządzenia elektroniczne niesie ze sobą pewną odpowiedzialność i czasami się zastanawiam, czy BDC jej sprostało i możemy się cieszyć pełnoprawną wersją na swoje handeldy, czy też mamy do czynienia z… „garażem”… i oczekiwaniami którym BDC nie jest w stanie sprostać? Gra jest niedopracowana i ma kilka rażących braków, łącznie z brakiem odzewu na wspomniane zarzuty, a o tych można wyczytać coraz więcej w komentarzach na Google Play pod apką. Do niedawna ślepo broniłem tej produkcji. Dziś szykuję się do zakupu wersji stołowej i jeżeli nic się nie zmieni w wersji elektronicznej do momentu wydania wersji stołowej 3.0, wersja elektroniczna poleci z hukiem do kosza. Kropka.
Pobawię się trochę w adwokata i stanę w obronie BDC.
1) po pierwsze nie ma czegoś takiego jak bundle trzech armii, nie było i prawdopodobnie nie będzie ani na andka, ani na iosy. Pakiet pięciu armii był po prostu ukłonem ze strony BDC dla użytkowników. Nie ma przymusu, aby wydawali pakiety do kolejnych armii. Zwłaszcza, że od razu po wypuszczeniu nowych talii wszystko zostało przecenione, abyśmy mogli kupić nowe armie po premierze w korzystnej cenie. Jak widać jeszcze niektórym mało.
2) Z grą dla wielu graczy czekają na premierę jakiejś platformy umożliwiającej crossplay z iOSami. Pisali o tym choćby na BGG czy FB.
3) Spolszczenie… Po co? Bo polski producent, to musi być polska wersja? W obecnych czasach dosłownie każdy ma opanowany angielski na tyle, aby nie mieć problemów z ogarnięciem znikomych elementów języka angielskiego w komórkowym heksie, zwłaszcza że większość polskich graczy to fani wersji planszowej i zasady mają w małym paluszku.
4) Mephisto dopiero co wyszedł w wersji papierowej i jest bardzo skomplikowaną armią, podobnie jak Dancer dla którego panowie z BDC musieli przebudować engine gry. Jak długo im to zajęło – wszyscy wiemy. Uważasz, że potrafią sportować armię jeszcze dziwniejszą w ciągu dwóch dni? To są ludzie, a nie czarodzieje.
5) Grafiki z wersj 3.0 mają być zaimplementowane, co mnie osobiście nie cieszy, gdyż wolę klasyczną oprawę. Zauważ, ze jest problem z tym, iż tylko 5 armii zostało wydanych w wersji 3.0 i nie wiadomo, jak w nowych szatach wyglądałyby pozostałe talie.
6) Wieści są, tylko trzeba ich poszukać. Twitter, Facebook, BGG… NIe oszukujmy się – Hex to na tyle niszowa rozrywka, że nowinki nie będą pojawiały się na onetach albo na specjalnie adresowanym do Ciebie newsletterze. Nie ta liga, i za mały zakres informacji aby co chwila pisać na temat portu coś nowego.
7) Obłowili się bo zasłużyli dobrym portem. Nie mam nic przeciwko, jeśli ludzie zarabiają swoje pieniądze uczciwie.
Chłopaki z BDC odwalają świetną robotę, oczywiście – po to, aby zarobić, ale na pewno nie nazwałbym tego „garażem” jak Ty. Nieraz miałem z apką problem, który został rozwiązany przez pracowników w try miga. Po premierze poprzednich trzech armii na Andka zgłosiłem info o błędach (dwa brakujące żetony u Smarta i brak pancerze u jednej jednostki SP), które zostały naprawione jeszcze tego samego dnia. Podobnie teraz miałem problemy z crashowaniem, pomoc przyszła w ciągu godziny. Niektórzy fani chyba zapominają, że w BDC pracują LUDZIE nie roboty, i błędy mogą im się zdarzyć, a każdej pracy nie wykonają w ciągu jednego dnia. Widzę w twoim poście postawę roszczeniową „DAJCIE, CZEMU NIE DAJECIE, TERAZ ZARAZ BO TUPNĘ NÓŻKĄ I ZABIORĘ SWOJE ZABAWKI” bez chwili refleksji nad tym, że realizacja twoich roszczeń zajmie sporo czasu i nie da jej się zrobić od ręki, ani bez wiedzy o tym, że praca w paru z tych kierunków została już podjęta (wystarczy poszukać informacji). I jeszcze czepianie się zarobków, strasznie tego nie lubię…
Podpisuję się pod odpowiedzią Orzi wszystkimi możliwymi kończynami ;]
Drogi ORZI… i wszyscy Wy, którzy mu przyklaskujecie…
Pozwolę sobie wypunktować ten zapis, tak jak Ty zrobiłeś to wcześniej, odnosząc się bezpośrednio do Twoich akapitów.
1) Potwierdzam Twój wpis i wycofuję wcześniejsze roszczenia. Błędnie sądziłem, że na IOSa istnieje paczka trzech dodatkowych armii. Póki co czegoś takiego nie ma, ale mam cichą nadzieję, że doczekamy się pakietu all in one co by się nie ceregielić z zakupem pojedynczych dodatków, ale to akurat jest mało istotne. Podobnie drugorzędna jest dla mnie kwestia opłat za poszczególne komponenty aplikacji. Zniżki na andkowe NH pojawiają się cyklicznie i co do tego nie mam żadnych obiekcji, pomijając Twój niestosowny dla tego punktu, a wycelowany we mnie sarkazm. Mimo wszystko masz rację, bo jest mi mało, tyle że nie w kontekście finansowym, który tak bardzo Cię razi, ale ok, wiem do czego pijesz i pozwolę sobie rozwinąć tę myśl później.
2) Wiem, że multi ma się pojawić przy okazji większego apdejtu i wprowadzenia wersji dedykowanej tabletom zasilanych andkiem, a wiem, bo pytałem Panów z BDC osobiście. Do kontaktu z Twórcami nie mam obiekcji na poziomie użytkownik-deweloper, ale… wracając do kwestii multi. Skoro ta sama opcja jest dostępna dla użytkownika sprzętu z logiem jabłka, to czemu użytkownik androida jest skazany czekać aż zostanie wprowadzone dodatkowe udogodnienie w postaci crossplaya? Naturalnie cieszy ambicja BDC, ale aż takich wymagań co do MP w dobie kompletnego jego braku chyba nikt z nas nie rości? Może trzeba było poczekać, aż apka będzie miała wszystkie niezbędne komponenty i wówczas wypadało ją wypuścić? Nie wiem na którym z systemów nakład NH rozchodzi się szybciej, ale w gronie moich znajomych, których swego czasu sam zaprzęgłem do NH czterech z pięciu ma androida na pokładzie telefonu. Dzięki BDC, któregoś dnia cała nasza piątka będzie traktowana jednakowo, ale na dzień dzisiejszy mamy do czynienia z małym paradoksem… Ten jeden ma multi i gra sam ze sobą, a nasza czwórka klepie hotseat… Oczywiście, to kwestia podejścia… Zapewne nie każdy user doświadcza takiej dysproporcje i choć sprawa rozbija się o statystyki NH których nie znam, 80% rynku to andek, ios to zawrotne 15%. Co by dłużej nie uprawiać demagogii, uważam że multi powinien gościć na platformie Googla ASAP, tymczasem dotychczasowa częstotliwość wprowadzanych aktualizacji NH dla andka nie napawa optymizmem. W każdym bądź razie przeświadczenie, że KIEDYŚ będę miał sposobność zasiąść do MP w NH z Krystianem czy Krzyśkiem już nie znieczula obolałej mej cierplowści. To JUŻ nie działa. Przestało JAKIŚ czas temu.
3) „Polacy nie gęsi i swój język mają”. Dla mnie to dostateczny argument dla spolszczenia polskiej produkcji opartej na… innej polskiej podukcji – tak to właśnie brzmi w polsko-polskim przekładzie. Może to kwestia nastawienia, a może bardziej próżności, wszak 99% materiałów zawartych w grze można znaleźć na necie w natywnym dla nas przekładzie. Może jednak jestem analfabetą, ewentualnie zatwardziałym nacjonalistą …a może odwrotnie – jaki jest racjonalny powód, dla którego polska wersja tej polskiej produkcji miała by nie ujrzeć światła dziennego? Bo się nie opłaci..? Nie zamierzam Cię dłużej drażnić kwestiami finansowymi… za to wtrącę grosz do innego. Piszesz „że większość polskich graczy to fani wersji planszowej i zasady mają w małym paluszku”. Dysponujesz danymi statystycznymi które potwierdzą te słowa? Moja historia zabawy ze światem NH rozpoczęła się od zakupu dokonanego w sklepie Google Play i jak pisałem we wcześniejszym poście wszystko wskazuje na to, że niebawem zaopatrzę się w wersję stołową NH, tak więc postąpiłem na opak w odniesieniu do Twoich założeń i nie wiadomo, ilu mnie podobnych postąpiło podobnie. Myślę, że szkoda klepania tekstu dla retoryki. No bo… która z teorii, Twoja czy moja stanowi owo OPAK…
4) Gwoli ścisłości – o tym, że Mephisto wyjdzie na stół w ramach projektu Michała Oracza wiedzieliśmy już od dawna i nie, nie była to kwestia dwóch dni… Niestety, podobnie jak w przypadku multi i wszystkich dotychczas wprowadzanych przez BDC usprawnień do gry na andka mam uzasadnione podstawy do obaw o termin wydania tego elementu do swój telefon. Niby nigdzie mi się nie spieszy, ale nie traktujmy patologii Duke Nukem Forever jako wyznacznika do dalszej części tego wywodu! Cóż, szklanka może być do połowy pełna… lub w połowie pusta. Powtarzam – nie pochwalam elementu presji, ale bez niego będziemy stać w miejscu.
5) W tej materii jestem liberałem i być może złotym środkiem okaże dowolność w doborze edycji żetonów tak do wersji papierowej, jak elektronicznej? Wszyscy wówczas będziemy szczęśliwi i zadowoleni. Nie jestem jedynie przekonany do tej wersji XXL NH 3.0.
6) Skoro NH jest tak niszową – jak pisałeś – produkcją, to trudno się nie zachłysnąć na myśl o ilości materiału do przekopania, żeby dostać się do oficjalnych i pewnych informacji na temat omawianej produkcji. Do tej pory zaglądałem na oficjalną stronę BDC oraz TU, nigdzie indziej, wychodząc z założenia, że jako CASUAL FAN znajdę aktualności w miejscach dla nich przeznaczonych. Sam jestem sobie winien, że nie używam fejsa czy tłitera. No i właśnie, martwi ów fakt braku pomysłu na jakiś temat do newslettera, może nie koniecznie słanego z dedykacją dla mnie, ale ogólnie z jakimś błogosławieństwem na niedzielę, które posłodziło by gorycz oczekiwania na… dodatki czy łaty, sam nie wiem… Źle się dzieje w państwie, jak nie ma o czym pisać czy mówić… No tak, ale jak tak dalej pójdzie to pewnie zaraz przypniesz mi łatkę malkontenta. Dość.
7) Sprawa finansów jest dla mnie zupełnie nieistotna. Raz, że gra jest w przystępnej cenie nawet bez promocji, gdy wziąć pod uwagę ogół radochy z niej płynącej. Dwa, że nie zamierzam nikomu zaglądać w portfel. W tym konkretnym, wskazanym przeze mnie przypadku/wywiadzie BDC dało wyraźnie do zrozumienia, że gra okazała się sukcesem i tylko w tym kontekście mogę rościć pretensje to rzekomo udanej produkcji, która w moim odczuciu zwyczajnie obsycha. Oczywiście!!! —> To, że otrzymaliśmy trzy nowe – płatne rzecz jasna – dodatki w jakże atrakcyjnej cenie pozostawia niewiele do życzenia, bo bez wątpienia wzbogaci to rozgrywkę, wynosząc ją na nowy poziom. BDC należą się famfary i stosowne gaże. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości, prawda? Rzecz w tym, że z każdą kolejną złotówką, niezależnie od tego ile przyjdzie mi ich jeszcze wydać na NH, będą narastały moje oczekiwania do tej konkretnej produkcji, którą zwykłem zachwalać. Niestety, krzywa czasu i wydanych funduszy nie działa na korzyść Producenta. Ja naprawdę szanuję tych LUDZI bo podjęli we dwóch niesamowity projekt, ale tym samym przywdziali odpowiedzialność za powodzenie portu stołowego NH i na tym etapie przy takiej popularności produkcji gra nie daje rady moim oczekiwaniom. Nie to, żebym uważał się za głos ludu czy autorytet w danej dziedzinie. ALE! To nie jest open source’owy projekt, beta czy remake tworzony przez maniaka „za damski ciul”, za co można by przymknąć oko na to czy owo. To przede wszystkim rozwojowy projekt i płatny produkt, który musi dźwigać ciężar zajebistości ustanowionej przez M. Oracza. To także moja nieskromna opinia. Owa postawa roszczeniowa ma swoje uzasadnienie i jestem pewien, że potrafisz to zrozumieć, choć nikt nie każe Cie się ze mną zgadzać. To prawda, że cierpię na niedostatek wiedzy na temat procesu tworzenia omawianej produkcji, ale o tym właśnie traktuje cały ten post, pomijając wieńczące pretensje z powodu zszarganej mej cierpliwości.