Relacja z drugiej edycji Portalkonu
Drugi konwent Portalu już za nami i tak samo jak po pierwszej edycji, tak i teraz dzięki Tomaszowi mamy przygotowaną specjalnie dla Was relację z tego wydarzenia. Poniżej przeczytać możecie owoc współpracy NeuroshimaHex.pl i Kobel-Radzionkow.pl – zapraszam do lektury.
Tym razem Portalkon odbył się 30 czerwca i atrakcji było co niemiara a mistrz ceremonii Ignacy tylko potęgował emocje. Co Portal zaprezentował wszystkim maniakom Hexa? I czy warto było pojawić się w gliwickim MDKu? Odpowiedź może być tylko jedna… Oczywiście, że tak! Naszym oczom i całemu światu wydawca ukazał wszystkie zbliżające się dużymi krokami nowości.
Co było największym wydarzeniem konwentu z punktu widzenia fana Neuroshimy Hex?
To, czego spodziewaliśmy się wszyscy, choć nikt nie mówił o tym głośno. Wreszcie światło dzienne już oficjalnie pod sztandarem czerwonej kropki ujrzymy Mephisto. Było mi dane zagrać kilka partii odmienionym Robalem, zagrałem przeciwko jak i samym Mephisto. Po skończonych rozgrywkach Michał Oracz oznajmił, iż armia musi przejść jeszcze testy, poprawiające balans gry. Tym stwierdzeniem zdecydowanie mnie uspokoił – wyjaśnię to za chwilę.
Czym jest sam Mephisto?
Jeśli jest ktoś, kto nie miał styczności z gigantycznym uzbrojonym Robalem, śpieszę z informacją, iż ma on tylko jedną jednostkę, która jest swego rodzaju sztabem. Ma możliwość podstawowego uderzenia w trzech kierunkach, możemy się też raz na turę obrócić i aktywować jeden ze swoich wszczepów. Dodatkowo zaczynamy z inicjatywą 1 i pancerzem w pozostałych trzech kierunkach.
Czym w takim razie walczymy?
Mephisto posiada jeszcze moduły, które wykładane na planszę wzmacniają go podobnie jak Neodżunglę, z jedną małą zmianą – nie muszą być z nim połączone. Moduły są różne, wzmacniające inicjatywę, dające możliwość w swojej turze aktywowania większej ilości wszczepów, dodające uderzenie podczas bitwy itp. Oprócz modułów dostaniemy wspomniane wcześniej wszczepy, które podobnie jak moduły wystawiamy na planszy. Uruchamiając odpowiedni wszczep możemy przyciągnąć lub odepchnąć od niego wrogą jednostkę. Możemy przekopać się w inne miejsce na planszy, można użyć wszczepu i wywołać bitwę. Pojawił się bardzo mocny wszczep, jakim jest bomba. Aktywując go poświęcamy jeden dowolny żeton Mephisto i on eksploduje, lecz każdy z żetonów sąsiadujących, własnych i przeciwnika dostaje jedną ranę. Sam Mephisto nie może eksplodować.
Jak wrażenia po rozgrywce?
Wspomniałem wcześniej, iż udało mi się zagrać dwukrotnie, pierwszy raz przeciwko, a drugi prowadząc w bój samego Mephisto. Obie rozgrywki zakończyły się wygraną robaka. W pierwszej rozgrywce grałem Borgo, postanowiłem iść z duchem wojownika i wszystkie siły rzucić we frontalnym ataku pozwalając przeciwnikowi na swobodne wystawianie wszczepów i modułów. Mimo iż udało mi się upuścić trochę krwi robaczkowi, to po chyba sześciu czy siedmiu turach był już tak potężny, że nawet zmiana taktyki na ubijanie modułów i wszczepów nic nie dała. Wynik porażający: Borgo 0 – 12 Mephisto. Grając Mephisto już wiedziałem jak się ustawić i jak grać. Mój przeciwnik, mimo iż nie powielił mojej taktyki, starał się sukcesywnie ubijać moje moduły i wszczepy, to jednak nie udało mu się zwyciężyć. Kluczowym w tej partii okazał się wszczep z bombą i możliwość przekopania. Wynik Borgo 0 – 11 Mephisto. Dobrze, że po rozgrywce Michał Oracz oznajmił, że testy poprawiające balans gry dopiero przed tą armią. A egzemplarz udostępniony był po nowych zmianach autora. I całe szczęście, bo chyba pierwszy raz stwierdzam, że Robak mógłby być za mocny. Choć może nie do końca, kilka strategii chętnie bym jeszcze przeciwko niemu przetestował.
Czy był to jedyny akcent związany z Neuroshimą Hex?
Oczywiście, że nie. Pokazana światu została okładka nowej Neuroshimy Hex 3.0, gdzie mają pojawić się nowe grafiki, drobna zmiana reguł. Eliminacja pierwszego złego dociągu. Jak znam chłopaków z Portalu, to wiem, że zmian na lepsze będzie jeszcze więcej. Gra zostanie pokazana na Essen 2013, podobno do Polski trafi po trzech tygodniach.
Jakieś inne atrakcje warte uwagi wpadły Ci w oko?
Tak – warto wspomnieć jeszcze, że Michał Oracz zaprezentował swoją najnowszą grę Theseus. Jestem przekonany, że wszyscy fani Hexa grając w nią będą bardzo zadowoleni. Możecie mi wierzyć, że czas przy tej grze szybko mija – zanim się człowiek obejrzy już zaczyna się końcowe odliczanie. Podczas konwentu można było grać tylko w dwie osoby, a warto wspomnieć, że grać będziemy mogli w od 2 do 4 graczy. W pudle z grą znajdziemy pięć różnych frakcji, które będą walczyły o dominację na stacji kosmicznej. Innowacyjny system poruszania się jednostkami, rozkładanie pułapek, kilka możliwych dróg zwycięstwa. Nie chcę zdradzać za wiele, choć mogę powiedzieć iż będzie to gra którą kupię w pierwszej kolejności. A o tym fakcie może świadczyć to, że po rozgrywce mam ochotę zagrać w grę jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze raz.
Zapomniałem jeszcze dodać że, sieć nie do końca działa na Mephisto… A mianowicie nie uruchamia go a tylko obniża mu poziom inicjatywy.
Pozdrawiam