Ten oddział nie musiał być tak wielki, jak ten na południu, rozbrajający gąsienicowy transporter. Tylko kilka maszyn Molocha pilnowało czegoś, co z pozoru nie wyróżniało się z tłumu: jeszcze inna sterta złomu, kilkanaście grzebieni z blach powsadzane jeden w drugi. Fachowcy ze zwiadu określili to jako zestaw kondensatorów wielkiej mocy. Kolejny, jak to nazwano, artefakt.
Artefakt? Wielu chłopaków z nowojorskiej policji kwitowało takie słownictwo parsknięciami, kojarząc to z przedwojennymi grami komputerowymi. Mimo wszystko, zleceniodawca nie bawił się w magię, płacił sowicie i z dobrą zaliczką, sprzętem budowlanym, paliwem i bronią. I prosił o absolutny brak pytań.
Wobec takiej okazji nawet Prezydent Nowego Jorku schował swoje podejrzenia w kieszeń. W końcu tak wielki zastrzyk sił dla demokracji nie trafia się co dzień.
Dobrze, że nie wiedział, czym to się dla niego skończy.

Zwyciężasz, gdy:
* kondensator pozostał w grze ORAZ
* zasieciujesz lub zniszczysz wszystkich żołnierzy Molocha (wliczając Sieciarza, ale poza Blokerem).

Moduły Molocha mogą, ale nie muszą być niszczone, nie ma to wpływu na wynik heksogłówki.
Kondensator jest traktowany jako żeton Molocha. Nie ma żadnego wpływu na inne jednostki (jest całkowicie bierny).