W końcu doczekaliśmy się wyników konkursu Sharrash, który cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Ekipa Wydawnictwa Portal nie miała łatwego wyboru, a ostateczną decyzję podjął Michał Oracz. Oto zwycięska praca!

Armia ta jest ciekawa i fajna, ale nie dlatego że jest przegięta, ale dlatego, że posiada odmienne mechanizmy i osobliwy styl. Gdyby pytanie brzmiało „Która z cech jest najmocniejsza?” zdecydowanie byłby to paraliż. Nie mogę jednak powiedzieć, że jednostki o inicjatywie 3, które w praktyce (prawie) sieciują miałyby się podobać. Dziura i podziemia wydają się natomiast o wiele ciekawszymi aspektami armii. Z dużą mobilnością mieliśmy już do czynienia w armiach Vegas i Posterunku. Choć taktyka partyzancka jest ciekawa, to często sprowadza się do tzw. „systemu zero-jedynkowego” – albo mam gdzie uciec i schodzę z linii ataku dwóm czy trzem jednostkom wroga, albo jestem w pełni obstawiony i żetony przesunięć mogę wyrzucić na śmietnik.

Mnie osobiście najwięcej frajdy sprawiały do tej pory zabawy z Odepchnięciami i Roszadą. Pozwalały tworzyć kombosy akcji, które wynagradzały właściciela i odwracały sytuacje na planszy o 180 stopni. Podobnie jest z żetonem Dziury. Pozwala namieszać, stworzyć wyłom w murze i poratować się z opresji na własnych zasadach. Przede wszystkim daje dużo możliwości, a to jest to co wszyscy w grach lubimy – zauważyć tę najlepszą, stworzyć bezlitosną sekwencję działań i zniweczyć plany przeciwników.

Autorem powyższego opisu jest Michał Malaszewski – gratulacje! Twoja kopia nowej armii Sharrash już niedługo do Ciebie powędruje.
Dzięki także dla wszystkich, którzy wysłali swoje odpowiedzi – mnóstwo z nich było bardzo dobrych i tak samo dobrze nadawałoby się na pierwsze miejsce. Powodzenia następnym razem!